Forum Wybrancy Strona Główna Wybrancy
Forum humorystyczne Temuś, Lecik, Hanuś i Zeiruś
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Michael cz 12"

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wybrancy Strona Główna -> Opowiadania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hanyou
Administrator



Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 2754
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hell

PostWysłany: Pią 0:43, 09 Lis 2007    Temat postu: "Michael cz 12"

Po chwili drzwi się otworzyły. Stanęła w nich kobieta.

- Słucham?
- Przyszedłem z panią porozmawiać.
- Proszę do środka.
– zaprosiła go.

Usiadł na dość zniszczoną kanapę.

- Może kawy? – zapytała.
- Poproszę.

Chwilę później wróciła i podała mu kubek kawy.

- Tak więc słucham, o czym chciałeś porozmawiać?
- O Tommym...
- Co zrobił?
- Raczej co pani zrobiła.
- Ja? Ja mu nic nie zrobiłam.
- A próba sexu?
- Ah to, no cóż byłam pod wpływem alkoholu, nie panowałam nad sobą
. – powiedziała nie wzruszona.
- To nie jest normalne.
- Zależy jak dla kogo.
- Słuchaj, zabieram go do siebie, będzie mieszkał u mnie...
- A proszę bardzo, zabieraj bachora!
– powiedziała to prawie krzycząc.
- No więc dobrze. – pierwszy raz popatrzał jej w oczy...

W tym momencie zemdliło go… poczuł, że osuwa się na fotelu. Obraz mu się zamazał… Wstał po omacku, przed jego oczyma panowała ciemność. W końcu stracił zupełnie kontrolę nad ciałem. Padł, ostatnie co pamiętał.
Obudził się w czerwonej sypialni. Nad nim stała ona... Usiadł.

- Zemdlałeś... – powiedziała cicho.
- Przepraszam... – wstał i wyszli razem z powrotem do salonu.
- Wiesz kim jestem prawda...?
– zapytała.
- Niestety, tego wzroku nie da się zapomnieć.
- Jesteś jego ojcem…
- Co?!
– zapytał. – Jak to?
- Tak, miałam 14 lat gdy matka wyrzuciła mnie z domu. Była zima, wybiegłam wtedy w tej zwiewnej sukience. Było mi zimno. Podwiózł mnie jakiś mężczyzna. Chciał zgwałcić, ale uciekłam. Szłam ścieżką i doszłam do tej chaty. Otworzyłeś mi ty. Nie mogłam się oprzeć twoim błękitnym oczom. Poszłam wtedy za tobą do sypialni. Nie mogłam dłużej czekać. Chciałam Cię. Pożądałam. I wtedy się stało. Kochaliśmy się bez zabezpieczenia… Ale musiałam odejść. Okres się spóźniał, byłam w ciąży. Błąkałam się od jednego do drugiego kolesia. W końcu urodziłam Tommyego. Poszłam do pracy do klubu. Tańczyłam na rurze, tańczę do dziś. Chłopcem zajmowała się moja znajoma z klubu, lub faceci. Kiedyś kupiłam gazetę, byłeś w niej ty. Facet, który tak naprawdę podbił moje serce. Przeczytałam artykuł. Nie chciałam jednak zwracać się do ciebie o pieniądze dla dziecka. Nie chciałam byś pomyślał, że tylko tego chcę. Od tamtego czasu zbierałam wszystkie artykuły o tobie… - przerwała, a po jej policzkach spłynęły łzy.
- Boże... – złapał się za głowę. Nie wiedział co powiedzieć. Patrzał na kobietę, która była mu tak obca, a jednak tak bliska.

Urodziła ich dziecko. Miał syna, wspaniałego chłopca, o którym nie wiedział 13 lat. Żył samotnie, a mógł mieć rodzinę już. Spojrzał jej w oczy. Nadal go pociągała. Ale teraz? Jak miał żyć z nią mając świadomość, że chciała zgwałcić własnego syna i, że sypiała z tyloma facetami. Nie potrafił sobie wyobrazić ich wspólnego życia… Nawet bał się myśleć, że może do tego dojść.

- Wiem, że jestem głupią suką. Ale nic nie poradzę na to w tej chwili. Jestem skazana na takie życie. Nie kocham nikogo, dla mnie liczy się… sam wiesz co…
- Więc pozwalasz mi wziąć… to znaczy zaopiekować się chłopcem, wychować go…?
- Tak, zajmij się nim. Pewnie jesteś będziesz lepszym rodzicem niż ja. A teraz proszę, zostaw mnie samą.
- Dobrze.… W ogóle jak Ci na imię?
- Caren…
- Ładnie.
– podszedł do niej i ze łzami w oczach pocałował ją na do widzenia.
- Żegnaj Michael… - powiedziała gdy wyszedł i szedł w stronę auta. Nie usłyszał jej.

Mam syna. Jestem ojcem… od 13 lat mam dziecko. I nic o nim nie wiedziałem. Boże…

Wsiadł do auta. Nadal nie docierało do niego to, że sprawy przybrały taki obrót. Teraz czekała go poważna rozmowa z chłopcem...

Jak on to przyjmie? Jak mam mu to w ogóle powiedzieć? Od czego zacząć? Jakie to strasznie wszystko zagmatwane…

Prowadził, ale nie patrzał na drogę, nie skupiał się nad jazdą. I stało się. Wjechał komuś w auto. Wyszedł koleś. Zobaczył kim jest osoba, która mu puknęła w tył i jego mina zmieniła się z ponurej na wesołą Michael spojrzał na mężczyznę. Był nim Jerry. Zjechali na pobocze i pogadali trochę. Policjant jednak zauważył, że pisarz jest jakiś nieobecny więc pożegnali się i rozjechali. Tym razem spróbował się skupić na jeździe. Dojechał do domu... I bał się wysiąść z samochodu. Bał się rozmowy… Nogi mu się trzęsły.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zeir4m
Administrator



Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wr0claw

PostWysłany: Pią 19:03, 09 Lis 2007    Temat postu:

Dziwne ze ta matka teraz taka normalna jest ;o jak on przyszedl, tak myslalem ze mikel to pedofil bo 14latke pural ;o

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yui_Lin
Moderator
Moderator



Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 1257
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 4don

PostWysłany: Sob 19:18, 24 Lis 2007    Temat postu:

No, matka tak jakoś nie tak się zachowywała Oo bo jeszcze mi się jej żal zrobi ;x xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wybrancy Strona Główna -> Opowiadania Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin