Forum Wybrancy Strona Główna Wybrancy
Forum humorystyczne Temuś, Lecik, Hanuś i Zeiruś
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Michael cz 8"

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wybrancy Strona Główna -> Opowiadania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hanyou
Administrator



Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 2754
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hell

PostWysłany: Wto 21:47, 06 Lis 2007    Temat postu: "Michael cz 8"

Zasnął nad stołem. Poszedł się ubrać. Założył czarna koszulę i czarne obcisłe jeansy. Marynarkę czarna w szare paski, długi płaszcz i czarny kapelusz w szare prążki. Wyszedł na dwór i wsiadł do swojego auta. Pojechał do swojego adwokata. Przy wejściu sekretarka patrzała na niego ukradkiem. Podszedł do niej i powiedział by powiedziała Brownowi, że on przyszedł. Weszła pierwsza do biura swego pracodawcy i zapowiedziała go. Michael stanął koło sekretarki. Jej źrenice zrobiły się dużo większe. Dla normalnego człowieka było by to mało dostrzegalne, ale Brown doskonale to widział.

- Panno Kreig, już może pani odejść. Wiem, że podoba się pani Pan Darth. – powiedział dość wesoły.

Kobieta speszyła się i pośpiesznie wyszła z gabinetu.

- Skąd wiesz, że podobam jej się ?- zapytał ściągając płaszcz i wieszając go na wieszaku.
- Źrenice jej się powiększyły, a wiesz w mojej pracy takie rzeczy się dostrzega, zwłaszcza pomocne to jest gdy świadkowie kłamią lub coś w tym rodzaju. – odpowiedział mu.
- No tak. Wiesz mam do Ciebie sprawę, nie związaną z moim zawodem. – usiadł wygodnie na fotelu naprzeciwko biurka adwokata.
- Słucham.
- Poznałem małego chłopca, tzn. nie tak małego, ma 13 lat. Jego matka w ogóle się nim nie zajmuje...
– opowiedział Brownowi cała historie. – No i chciałem zapytać czy może jest jakis sposób by go od niej uwolnić bez ciągnięcia go po sądach.
- Ciężki przypadek. Wiesz, wątpię czy jest to możliwe. Bo do 18 wieku rodzice odpowiadają za dzieci. – odpowiedział dość posępnie Daniel.
- No to pech.
- Ale nie załamuj się, poszperam trochę w jakichś podobnych sprawach może jakoś się uda to załatwić.
– pocieszył go.
- Dobra, dzięki. To ja spadam. Nie będę Ci zajmował czasu. Musze wziąć się w końcu za ta moja książkę. Pewnie spóźnię się z wydaniem jej w odpowiednim czasie.
- Uh, to nie za ciekawie. Pewnie Karl już do Ciebie dzwonił.
- Niestety.. Dobra to do zobaczenie. Jak będziesz coś wiedział to daj znać.
– zaczął ubierać płaszcz.
- No spoko, to do zobaczenie. – pożegnali się.

Michael wyszedł i uśmiechnął się do sekretarki. Ta spaliła rumieńca. Wyszedł na zewnątrz. Śnieg znów zaczął padać Wsiadł do auta. Sprawdził która godzina. Za pół godziny Tommy kończy szkołę. Postanowił po niego pojechać.

Chłopiec zobaczywszy go ucieszył się. Opowiedział mu w drodze do domu, że matki nie było cała noc i rano jak wychodził też jej nie było. Wstąpili po drodze do sklepu robiąc zakupy na cały tydzień. Dojechali do domu. Tommy poszedł robić zadanie, a Michael poszedł pisac ksiązkę.

Wziął ze sobą piwo. I usiadł za maszyna do pisania. Nagle zaczęła go boleć skroń. Zaczął pisać. Pierwsze kilka zdań napisał dość wolno, a potem coraz szybciej. Nim się spostrzegł piwo zostało wypite. A na biurko zaczęła kąpać mu krew. Przetarł dłonią nos, spojrzał – była cała czerwona.

I znów to samo...

Wstał i poszedł do łazienki. Wytarł krew z twarzy. Wziął przyłożył chusteczkę do nosa namoczona zimna wodą i usiadł z powrotem na krześle. Ściągnął koszulę bo było mu gorąco. Otworzył kolejne piwo. Krew przestała lecieć. Więc zaczął znowu pisać. Tym razem już normalnie... W sumie napisał 12 stron. Spojrzał na zegarek. Zajęło mu to 3 godziny. Rozsiadł się wygodnie na krześle. Oddychał głęboko. Patrzał w okno i śnieżyce za nim. Może Tommy powinien dziś też spać u niego? Zastanawiał się. Tak, chyba dziś pozwoli mu spać. Nawet nie miał ochoty dziś wracać do sypialni po wczorajszej nocy. Nie chciał by znów mu się przyśnił ten sen. I tak wystarczająco już o tym się dołował w przeszłości. A teraz znów to samo.
Przeczytał to co napisał i przeraził się. Opisał scenę seksu, takiego jak przeżył z ta kobieta. Mimo, że nie do końca było tak jak mu się przydarzyło. Gdyż główny bohater znał swoja partnerkę. Nie miał jednak zamiaru tego zmieniać. Zszedł na dół. Chłopiec patrzał na telewizor. W Kuchni zobaczył na stole kotleta z frytkami. Zdziwił się, że mały sam to zrobił. Zjadł popijając sokiem nalanym do szklanki. Skończywszy jeść zaparzył sobie kawę. Usiadł koło chłopca i razem z nim pooglądał kreskówki.

- Tommy. Dziś spisz u mnie.
- Super !
– powiedział chłopiec dalej patrząc z zaciekawieniem co się stanie z bohaterem kreskówki.
- Jak będziesz chciał to do góry w moim pokoju masz przygotowane już łóżko.
- Dobrze.


Michael wstał i poszedł przed drzwi. Bez koszuli, bo jej nie założył wcześniej. Jednak po chwili wrócił po sweter i płaszcz, Przeszedł się nad jezioro. Usiadł na konarze i wpatrywał się w jezioro. Śnieg już tylko trochę prószył. Po chwili dosiadł się koło niego trzynastolatek.

- Przepraszam, że tak Cię zbyłem jak oglądałem TV.
- Nic nie szkodzi.
- Może zrobiło Ci się przykro.
- Nie, naprawdę.
- Fajnie, że Cię poznałem. W szkole od razu lepiej mi idzie. Zdobyłem parę dobrych stopni.
- No to gratuluję.
- Przyniosłem Ci piwo.
– podał pisarzowi zielona butelkę.
- Dziękuję. – wziął i pociągnął łyka.
- Chciałbym byś był naprawdę moim ojcem.
- Tez bym tego chciał. Ale mógłbym nic być dopiero wtedy... zresztą nie chce Ci robić nadziei.

- Co masz na myśli?- zapytał zaciekawiony chłopiec.
- Musiałbym posadzić twoja matkę o złe traktowanie ciebie, wtedy może odebrali by jej prawa rodzicielskie trafiłbyś do domu dziecka i wtedy mógłbym Cię dopiero adoptować.
- Fajniście, Czemu tak nie zrobisz?
- Tommy, to nie jest takie proste jak Ci się to wydaje. Musiałbyś chodzić po sądach i odpowiadać na niezręczne pytania.
- Nie przeszkadza mi to.
- Sam nie wiesz co mówisz.
- Wiem co mówię !-
oburzył się chłopiec.
- Dobrze nie rozmawiajmy już na ten temat. Chodź wracamy.

Wrócili do domu. Tommy poszedł do sypialni. A Meikel włączył telewizor.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zeir4m
Administrator



Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wr0claw

PostWysłany: Wto 21:58, 06 Lis 2007    Temat postu:

:o bez koszuli ;x gosciu sie obnarza ;x i opisuje seks ;x biedny chlopiec :D:D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shayla
Gość






PostWysłany: Wto 22:15, 06 Lis 2007    Temat postu:

Chłopiec nie widział ze mężczyzna opisał sex :P
Poza tym widział już znacznie więcej niż mężczyznę bez koszuli <scena matki i dwóch mężczyzn>
I masz rację, biedny, ale nie przez Mikela :P

Mnie zastanawia tylko jedno... Dlaczego pisarz nie zmienił pościeli chłopcu?
Wiem, że czepiam się nieistotnych szczegółów ;x
Taki złośliwy nawyk ;x
Powrót do góry
Hanyou
Administrator



Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 2754
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hell

PostWysłany: Wto 22:17, 06 Lis 2007    Temat postu:

Bo posciel była czysta, tylko bokserki były brudne :x

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zeir4m
Administrator



Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wr0claw

PostWysłany: Wto 22:21, 06 Lis 2007    Temat postu:

chodzi mi ze biedny chlopiec jak mikel zacznie cos innego robic przy nim :D:D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shayla
Gość






PostWysłany: Wto 22:25, 06 Lis 2007    Temat postu:

aha ;x
Powrót do góry
Yui_Lin
Moderator
Moderator



Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 1257
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 4don

PostWysłany: Sob 18:37, 24 Lis 2007    Temat postu:

Ale przez bokserki mogło przesiąknąć... niewiadomo jakie były te bokserki bo jak od Chińczyka to ja bym pościel zmieniła xD ale zgadzam się z Zeiem, za dużo obnażania xD choć mnie to odpowiada *____*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hanyou
Administrator



Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 2754
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hell

PostWysłany: Nie 17:23, 25 Lis 2007    Temat postu:

e tam obnarzanie o_O jesliojciec chodzi bez koszulki przy synu to nic zlego o_O a tamta sprawa z telefonem była nagła. Na samym poczatku opka bylo ze Michael czeka na telefon, a ze w koncu zadzwonił no to musiał go odebrac :D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zeir4m
Administrator



Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wr0claw

PostWysłany: Nie 19:05, 25 Lis 2007    Temat postu:

no ale zeby ten tel byl taki wazny zeby z golum fajfusem biegac :X mogl sie ubrac i odebrac albo oddzwonic potem :X czy cos :X

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wybrancy Strona Główna -> Opowiadania Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin